Dobrze ukazane życie na prowincji. Aktorzy nawet odrobili prace domowe. Najlepsza scena to chyba z księdzem. Wychodzi po numerku z łóżka i podaje tekst "wy Boga w sercu nie macie" :) Pruderia i zakłamanie na każdym kroku. Ale w sumie udany film warty obejrzenia.